Ja własnie nie wiem czy to ma byc tak, ze ja go zdobywam, czy że on ma mnie zdobywać...
No własnie nie wiem czy wyjde na puszczalską jesli ktoś na mnie zagwiźdze a ja się odwroce, czy wyjde na snobkę lub na niedostępną nie odwracając się...

No i ogółem to jeszcze chyba nigdy* nie podeszłam do kolesia pierwsza.... oni z reszta do mnie tez nie podchodzą...znaczy bardzo rzadko...Bo ja nie pamietam zeby jakis do mnie podszedł... i ja nie wiem czy oni sie wstydzą... czy wyjdę na jakąś ruska jeśli podejdę i zagadam...

a no właśnie... co to znaczy 'zagadać'?
Bo ja nie wiem co mam powiedzieć i co spytać... bo jezeli ja spytam 'co słychać?' a on odpowie ze 'nic' i nastąpi cisza??




* nie liczy sie to jak powiedziałam do Łukasza 'cześć' a on spojrzał na mnie jak na kretynkę xD LOL

trzeba brać pod uwagę ich nieśmiałość. pewnie trudno jest im powiedzieć coś sensownego, jeśli podejdzie do nich ktoś, kto akurat wpadł im w oko. w tym wieku już raczej nie robią tak, że jak chcą cię spławić, to nic nie mówią... bo to w stylu jakiegoś smarkacza, a nie macha którym chcą być, nie?

Jeśli jesteś pewna siebie, to jeżeli ktoś
Ci się podoba... powinnaś podejść,
skoro on tego nie robi.
Może faktycznie się wstydzi?

Jeśli jesteś pewna siebie, to
sama pociągniesz rozmowę.
On się rozkręci.
Mów o wszystkim. Co Ci przyjdzie na myśl.

Ale jednak jestem za tym, żeby
to facet Cię zdobywał :)
Bardziej romantycznie ;P

I wtedy czujesz się tak bardziej doceniona xD A chłopacy są dziwni, jedni nieśmiali, inni cię obrażają xD Każdy ma inną taktykę ;] Ale ja lubię ta nieśmiałość bo to jest takie naturalne i wiesz ze nie udaje i w ogóle tak fajnie ;)

I dlatego nie rozumiem facetów! Jak mając takie przywileje można być takimi frajerami?! xD
Gdybym ja była facetem w życiu nie czekałabym na ruch dziewczyny i nie wstydziłabym się!
No jeny! Podchodzisz, próbujesz, nie wyjdzie, trudno! Jesteś facetem i to nic takiego!

I dlatego lubię pewnych siebie chłopaków. :)